Czasami puścić farbę trzeba
Drzwiami, bo tak wypada
Czasami farbę można puścić, gdy wieczko nie domaga
Czasami niebo puszcza farbę, i świat farbami spływa
Czasami farba z oczu tryska, czasami farbowanymi stropami woda spływa
I z farbą, miesza się
A zastygając
Farbowane sny i marzenia
Zostawia
Osuwając się po szybie
Zanurza się pod powierzchnie tynku